Wiersze o Opolu

Opolskie przedwiośnie

Jerzy Karecki

Spłoszone stadko starych mew
usiadło na poczerniałym lodzie

ich bezbarwny cień
kołuje po ścianach
wypalonych marcowym słońcem

wszystko zdaje się być jak przedtem
a przecież ten lot niespieszny i leniwy
zakłócił na chwilę rytm miejskiego gwaru

ktoś zatrzymał się na drewnianym moście
i patrzy w dół zbudzonej rzeki.

powrót