Wspomnienia nauczycielki geografii J. Woźniak
uczącej w latach 1958- 1985

W piękny wrześniowy dzień 1958 r pierwsi uczniowie przekroczyli próg szkoły. Gdy na pierwszym, drugim i trzecim piętrze odbywały się pierwsze lekcje to na parterze maszyny wyrównywały lastryko. Po paru dniach uczniowie już mieli swoje klasy i swoich wychowawców. Ja dostałam klasę VII. Ponieważ duża liczba nauczycieli razem z dyr. szkoły wywodziła się z Liceum Wychowawczyń Przedszkoli, to właśnie ci nauczyciele 'z mety' zaczęli wymagać od ucżniów wiadomości no dość wysokim poziomie. Uczniowie sprostali tym wymaganiom ku zadowoleniu wszystkich. Przez okres pierwszych miesięcy i lat istnienia szkoły wszyscy włączyli się do porządkowania najbliższego otoczenia budynku. Starsi uczniowie i nauczyciele autentycznie pomagali w budowie boiska, bieżni i sadzeniu drzew, głównie jarzębiny. Wszyscy byli i chyba są dumni z tego czynu. W czasie całego mojego pobytu w tej szkole było dużo przyjemnych sytuacji. Myślę, że w pamięci zachowały się obozy wędrowcze, wycieczki krajoznawcze oraz zawody strzeleckie. W latach 60- tych zdobyliśmy Złoty Medal. Mile wspominam wszelkie akcje a było ich wiele. Do wszystkich akcji wychowankowie przystępowali z wielkim zaangażowaniem. Chętnie i mile wspominam tamte czasy szczególnie gdy spotkałam "podstarzałych" ludzi, którzy pytają czy ich pamiętam. Gdy tak zaczynają rozmowę to dla mnie jasne, że to dawni wychowankowie ze Szkoły nr 18.

Spis treści  :: Wspomnienia Janiny Warczak